Była to okazja by dokładnie prześledzić trendy na bieżący sezon i postanowiłem zebrać je wszystkie razem i trochę przybliżyć. Można oszaleć w natłoku informacji jakie docierają do nas ze wszystkich stron, ale spokojnie zaraz wszystko będzie jasne.
Pierwszym i najważniejszym punktem jest CERA. W tym sezonie stawiamy na lekki, naturalny i rozświetlony makijaż skóry. Proponuję wybór lekkich podkładów o maksymalnie średnim stopniu krycia. Ciężkie, mocno kryjące podkłady mają urlop i powrócą pewnie dopiero w sezonie jesienno zimowym. Wszelkiego rodzaju kremy BB i CC będą idealnym wyborem, warto też poszukać rozświetlającej bazy pod makijaż, którą możecie stosować jako bazę lub mieszać z ulubionym podkładem. Tu wszystko zależy już od tego jak mocno pragniecie rozświetlić swój makijaż. Nie przesadzajmy też z konturowaniem. Serio przyszedł czas na naturalność ;)
Ok cera omówiona, a co z makijażem oka?
Tu mamy aż trzy opcje do wyboru.
Mocny czerwony akcent
To pokłon w stronę miłośników makijażu ust. Bądźmy szczerzy, jest to propozycja dla osób które mają ładny i pełny kształt ust. W każdym innym wypadku podkreślimy ich niedoskonałości, oczywiście jeśli jedynym problemem jest asymetria to łatwo możemy ją skorygować konturówką. Jeśli jednak usta są wąskie to taki makijaż się nie sprawdzi a próby nadrysowania kształtu mogą Wam jeszcze zaszkodzić. Pamiętajcie też przy wyborze koloru o tym jak będzie on współgrał z waszymi zębami. Często zbyt ciepły kolor czerwieni sprawia że zęby stają się zwyczajnie żółte. Oko w takim wypadku powinno być zdecydowanie delikatniejsze. Ja postawiłem na kolor, który również jest hitem roku 2019 czyli Living CoralGraficzny styl
Trend bardzo kontrowersyjny, zawędrował do nas prosto z pokazów mody. Ma swoje plusy i minusy. Największym plusem jest brak blendowania które jest zmorą wszystkich początkujących pasjonatów makijażu. Pomocna jest aplikacja cieni na mokro, dzięki temu pracuje się z nimi jak z farbami, jeśli jednak nie czujecie się wystarczająco pewnie to graficzny kształt możecie też uzyskać przy pomocy patyczka do uszu i płynu do demakijażu ;)Sephora proponuje dodać na taki wzór brokat osobiście uważam że to trochę za dużo ale zrobicie jak chcecie. Jakie są zatem minusy takiego makijażu? podkreśla on wszelką asymetrię waszej twarzy i jest ogólnie bardzo kontrowersyjny. Obawiam się że ciocie i babcie nie zrozumieją gdy pojawicie się w takiej odsłonie na rodzinnym obiedzie.
Brązowe smoky eye
Tu mamy powrót do klasyki. Cieszy mnie że odchodzimy od typowej czerni, na rzecz brązu który nie obciąża tak oka i pasuje praktycznie każdemu. Oczywiście w zależności od budowy oka ten makijaż będzie wyglądał inaczej ale nadal uważam że jest najbardziej trafionym i uniwersalnym ze wszystkich jakie nam zaproponowano. Usta w takim wypadku zdecydowanie zostawiamy delikatniejsze w kolorach nude.
Kolorowe piegi?
Oczywiście nie był bym sobą gdybym nie zbadał też trendów, które wkroczyły do internetu. Tu mamy zdecydowanie jednego faworyta w postaci sztucznych piegów. Wariacje na ten temat propagowane przez takich twórców jak Ewa Red Lipstick Monster, Porcelanovva czy Fog in the Garden. Ten makijaż jest mocno inspirowany trendami, ale w formie złotych piegów wydaje mi się mało użytkowy. Nie zmienia to jednak faktu, że mi podoba się najbardziej. Pewnie to przez to że jest w tym wszystkim najbardziej "mój".Sztuczne piegi możecie wykonać henną lub produktami do makijażu, opcji jest wiele a ogranicza Was jak zwykle jedynie wyobraźnia.