Secesyjne bułeczki

Na czwartkowych zajęciach ćwiczyliśmy czesanie fryzur secesyjnych. Początkowo zupełnie zapomniałem o tym, że już miałem przyjemność coś takiego stworzyć i dziś przeglądając portfolio doznałem olśnienia – przecież to prawie secesja (gdyby nie wypuszczone po bokach loki).
Prawda jest taka że we współczesnym fryzjerstwie bardzo często spotykamy się z tym stylem, wszelkiego rodzaju ślubne i studniówkowe „chałki” są inspirowane tą epoką.
Kobiety w tych czasach miały włosy bardzo długie, często wręcz do kolan, fryzura powstawała poprzez zwinięcie wszystkich włosów w tak zwane wałeczki lub bułeczki i spięcie ozdobnymi szpilami czy klamrami. Obecnie jesteśmy raczej zmuszeni użyć wypełniaczy fryzjerskich które możemy dostać w każdej hurtowni fryzjerskiej, w celu powiększenia rozmiarów fryzury. W swojej fryzurze nie używałem wypełniaczy więc bułki są zdecydowanie mniejsze niż w epoce, zachowana jest jednak reguła. Co ważne fryzury secesyjne cechowały się brakiem wypuszczenia jakichkolwiek luźnych kosmyków.

Fotograf: Sylwia Krędzel
Modelka: Agnieszka Rokiel
Wizaż: Natalia Jedlicka Malkow
Fryzura: Murray Lindeman




I mały backstage

i jak obiecywałem zamieszczam materiały zdjęciowe fryzur secesyjnych jakie zgromadziłem dziś w szkolnej bibliotece, gdzie wraz z Olą przesiedzieliśmy 8 godzin zbierając materiał do naszej teczki epokowej - studenci WSA wiedzą o co chodzi i z pewnością nam współczują ;)






powiew Grecji

Na naszej uczelni praca nad stylizacjami epokowymi wre, wykłady z historii mody i zajęcia z upięć nakłaniają do pogłębiania wiedzy, przeszukałem moje portfolio w celu odszukania dla was nowych inspiracji. Tym oto sposobem dziś koleina baaardzo stara praca, która nie jest stricte grecką fryzurą a jedynie wariacją na temat ;)

Fotograf: Sylwia Krędzel
Modelka: Martyna
Włosy: Murray Lindeman



Standardowo zamieszczam też kilka rycin z właściwymi greckimi fryzurami – charakteryzowały się przeniesieniem całej formy uczesania do tyłu, włosy oczywiście kręcone, najmodniejsze kolory to rudy i blond, mimo że greczynki zazwyczaj były brunetkami, modne też było rozjaśnianie i wybielanie cery.






a w gratisie stara reklama będąca wariacją na temat Rzymu ;)


Rokokowo czyli wysoko i bogato

 Jakiś czas temu brałem udział w sesji do dyplomu studentki ASP Karoliny Twardowskiej, Kreacje wykonane w dużej mierze z tiulu, podczas sesji rozpoczęły taniec ze swiatłem przed okiem obiektywu. Zdjęcia wykonała Doro Guzenda, makijaż Agata Wawszczak, ja natomiast zająłem się kreowaniem ogromnych fryzur które zmieniały się równie często jak kreacje modelek.


Szczerze mówiąc tylko jedna z fryzur bezpośrednio przypomina rokoko, tak to jednak jest gdy czymś się inspirujemy a nie odwzorowujemy, na samym końcu wpisu umieszczam tak jak ostatnio kilka rysunków fryzur stricte z epoki dla porównania i poszerzania horyzontów. Rokoko to czas zabawy, bankietów, próżności, kokieterii i erotyzmu, przepych można było odnaleźć wszędzie, zaczynając od zdobionych butów poprzez suknie na stelażach a na ogromnych perukach kończąc. Peruki konstruowane były tak jak i suknie na stelażach zwiększających ich rozmiar, zdobione między innymi piórami, kwiatami, perłami, zdarzały się również bardziej odważne stylizacje jak np. umieszczenie na szczycie peruki okrętu.



zainspirowany Rzymem

Dziś na zajęciach z charakteryzacji ćwiczyliśmy czesanie fryzur greckich, w czwartek natomiast będziemy robić fryzury rzymskie. Dzisiejszy wpis krótki ale treściwy w zdjęcia jednej z moich pierwszych sesji fotograficznych gdzie przy wykonaniu fryzury inspiracją była właśnie kultura starożytnego Rzymu i kilka rysunków i posągów z przykładowymi fryzurami.
Podstawowe zasady upięć fryzur rzymskich - włosy kręcone, upinane do góry nie jak w Grecji do tyłu, najmodniejszym kolorem włosów był rudy i blond 
Modelka: Julia
Fotograf: Sylwia Krędzel
Fryzjer: Murray Lindeman ;)